Na początku 2022 roku weszły w życie przepisy umożliwiające budowę „wolno stojących, nie więcej niż dwukondygnacyjnych budynków mieszkalnych jednorodzinnych o powierzchni zabudowy do 70 m2, których obszar oddziaływania mieści się w całości na działce lub działkach, na których zostały zaprojektowane, a budowa jest prowadzona w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych inwestora” – bez pozwolenia na budowę, na podstawie zgłoszenia z projektem. Ponadto umożliwiono wznoszenie takich budynków bez ustanawiania kierownika budowy, a tym samym zniesiono konieczność prowadzenia dziennika budowy.
W okresie od 3 stycznia do 25 sierpnia 2022 roku odnotowaliśmy w Poznaniu:
- 1 zgłoszenie budowy „domu do 70 m2”, adresowane do Wydziału Urbanistyki i Architektury Urzędu Miasta Poznania,
- 0 zawiadomień Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o zamierzonym terminie rozpoczęcia robót budowlanych, związanych z budową „domów do 70 m2”,
- 0 zawiadomień Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o zakończeniu budowy „domów do 70 m2”.
OCENA WPROWADZONYCH PRZEPISÓW
Pierwsze miesiące obowiązywania przepisów, których celem miało być „ułatwienie Polakom dostępu do mieszkań”, dowodzą, że zainteresowanie Poznaniaków budową „domów do 70 m2” jest bliskie zeru. Wprowadzone w ustawie Prawo budowlane „udogodnienia” nie przekonały inwestorów, aby z nich korzystać. Trudno jednak, w tak krótkim czasie obowiązywania uproszczonych procedur, oceniać powody braku zainteresowania nowymi regulacjami, podobnie jak trudno przesądzać, że w kolejnych miesiącach ono nie wzrośnie. Tym bardziej, że zarówno obecna sytuacja gospodarcza Polski, jak i możliwości finansowania budowlanych inwestycji przez potencjalnych inwestorów choć obecnie bardzo słabe, to kiedyś mogą ulec poprawie… . W niniejszej ocenie nie zamierzam, co oczywiste, analizować sytuacji gospodarczej i możliwości finansowania budowlanych inwestycji. Ocenię jedynie przepisy wprowadzone w ustawie Prawo budowlane i od razu uprzedzę, że ocena ta jest jednoznacznie negatywna. Oto moje zasadnicze uwagi do wprowadzonych w tej ustawie „udogodnień”.
Po pierwsze – uproszczone zasady budowy „domów do 70 m2” (w taki bowiem sposób są one publicznie prezentowane i reklamowane) zostały oparte na, nie mającej nic wspólnego z zasadami wiedzy technicznej i sztuki budowlanej, wierze w mądrość i odpowiedzialność inwestora. Moje i moich współpracowników doświadczenia wskazują, że to założenie bardzo ryzykowne, bo mające niewiele wspólnego z działaniami dużej części inwestorów.
Po drugie – wprowadzone w Prawie budowlanym rozwiązania nie dają administracji architektoniczno-budowlanej możliwości merytorycznego skontrolowania dokumentacji dołączonej do zgłoszenia budowy „domu do 70 m2”. Chodzi tu przede wszystkim o zgodność zaprojektowanego budynku z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego lub z warunkami zabudowy oraz z innymi przepisami. Z ustawy Prawo budowlane wynika bowiem, że do budowy „domu do 70 m2” można przystąpić zaraz po doręczeniu zgłoszenia organowi administracji architektoniczno-budowlanej. Może się zatem okazać, że błędy w dołączonej do zgłoszenia dokumentacji spowodują nie tylko wstrzymanie budowy, ale także konieczność rozbiórki całego budynku, bądź jego części. Nie ulega wątpliwości, że zgłoszenie powinno być kompletne i merytorycznie prawidłowe, a to przecież decyduje o legalności prowadzonych robót budowlanych.
Po trzecie – cały proces budowy „domu do 70 m2” bazuje na oświadczeniach składanych przez nie świadomego ich wagi i konsekwencji inwestora. Nie można bowiem zakładać, że nawet najbardziej rzetelny inwestor będzie zdawał sobie sprawę z wziętej na siebie odpowiedzialności, w szczególności w zakresie respektowania specjalistycznych przepisów Prawa budowlanego! Jaki jest zatem całkowity zakres odpowiedzialności, którą na podstawie składanych oświadczeń będzie brał na swoje barki inwestor budowy „domu do 70 m2”:
- oświadczenie, że planowana budowa jest prowadzona w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych (pod rygorem odpowiedzialności karnej!),
- oświadczenie o przyjęciu przez inwestora odpowiedzialności za kierowanie budową w przypadku nieustanowienia kierownika budowy,
- oświadczenie, że dokumentacja dołączona do zgłoszenia jest kompletna,
- oświadczenie o dokonaniu pomiarów powierzchni użytkowej budynku i poszczególnych lokali mieszkalnych, zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami,
- oświadczenie o zgodności wykonania budynku z projektem budowlanym oraz przepisami techniczno-budowlanymi.
Tę ogromną odpowiedzialność, w drodze powyższych oświadczeń, ma prawo wziąć na siebie – nie posiadający żadnych budowlanych kwalifikacji – inwestor! Sądzę, że, dla wielu inwestorów, uzasadnieniem takiej decyzji może być szukanie oszczędności… .
Po czwarte – inwestor „domu do 70 m2” nie ma obowiązku zatrudnienia kierownika budowy, a realizacja robót budowlanych nie wymaga ich dokumentowania w dzienniku budowy, bo taki nie musi być, przy tego rodzaju inwestycjach, prowadzony.
Uwaga! Dla osób, podobnie jak niżej podpisany, od wielu lat pracujących w państwowym nadzorze budowlanym brak kierownika budowy – budynku przeznaczonego na pobyt ludzi – to igranie z ich życiem i zdrowiem! Brak dziennika budowy, to natomiast brak elementarnej wiedzy na temat przebiegu robót budowlanych oraz wszystkich zdarzeń i okoliczności zachodzących w toku wykonywania robót budowlanych, mających znaczenie dla technicznej oceny prawidłowości ich wykonania.
Uważam, że dalsze komentowanie wymienionych w tym punkcie „udogodnień” jest całkowicie zbyteczne ze względu na oczywistość wynikających z nich zagrożeń. I dotyczy to zarówno przebiegu samego procesu budowlanego, jak i ustalania przyczyn błędów technicznych (oraz osób za nie odpowiedzialnych), które pojawią się w trakcie eksploatacji „domów do 70 m2”.
Po piąte – zawarte w Prawie budowlanym „ułatwienie”, dla inwestorów realizujących „domy do 70 m2”, polegające na braku obowiązku powołania kierownika budowy, stanowi nie tylko zagrożenie dla bezpieczeństwa konstrukcji i bezpieczeństwa użytkowania, a więc podstawowych warunków jakie powinny spełniać wznoszone obiekty (art. 5 ustawy Prawo budowlane), ale także ignoruje fundamentalne, dla budowlanego porządku, zasady dotyczące wykonywania samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie i ponoszenia z tego tytułu odpowiedzialności zawodowej.
W przypadku niepowołania przez inwestora kierownika budowy, tenże inwestor musi przejąć prawa i obowiązki kierownika budowy. Pamiętać jednak należy, że kierowanie budową, to również wykonywanie samodzielnej funkcji technicznej w budownictwie. Jej wykonywanie wiąże się nie tylko z koniecznością fachowej oceny zjawisk technicznych, ale także z samodzielnym rozwiązywaniem zagadnień architektonicznych i technicznych. Ponadto, samodzielne funkcje techniczne w budownictwie mogą wykonywać jedynie osoby posiadające uprawnienia budowlane i należące do właściwej izby samorządu zawodowego. To wszystko pokazuje, jak ważną rolę w procesie budowlanym odgrywa kierownik budowy i jak wielka jest jego zawodowa odpowiedzialność. O obowiązkowym ubezpieczeniu nie zapominając. W przypadku budowy „domów do 70 m2” ustawodawca te wszystkie uwarunkowania pominął.
PODSUMOWANIE
Możliwość „budowy domu do 70 m2” bez kierownika budowy i bez konieczności rejestrowania jej przebiegu w dzienniku budowy, to bardzo ryzykowne posunięcia. Wprowadzenie możliwości zastępowania kierownika budowy, z jego wiedzą i doświadczeniem, nie znającym się na sztuce budowlanej i przepisach inwestorem, to zaproszenie do budowlanej katastrofy. Bo jak inaczej określić przerzucenie ogromnej, zawodowej odpowiedzialności za bezpieczeństwo użytkowników takich budynków – na inwestorów, którzy nie posiadają żadnych kwalifikacji, aby takimi pracami kierować? Tak skonstruowany proces budowlany stanowi ogromne zagrożenie bezpieczeństwa zarówno dla pracowników zatrudnionych przy realizacji robót budowlanych, jak i dla przyszłych użytkowników budynku.
WNIOSEK
Biorąc pod uwagę zarówno konieczność zapewnienia przez państwowy nadzór budowlany bezpieczeństwa użytkowników wszystkich kategorii obiektów budowlanych, jak i dbałość o porządek prawny w budownictwie – istnieje pilna potrzeba zajęcia przez inspektorów nadzoru budowlanego oficjalnego stanowiska w sprawie zagrożeń, jakie niosą za sobą omówione wyżej przepisy.
W związku z tym, podczas narady szkoleniowej powiatowych inspekcji nadzoru budowlanego Województwa Wielkopolskiego (zorganizowanej w dniach 21-22 września bieżącego roku przez Wielkopolską Wojewódzką Inspektor Nadzoru Budowlanego), zaproponowałem, aby jej uczestnicy upoważnili mnie do zasygnalizowania powyższego problemu wielkopolskim parlamentarzystom wraz z wnioskiem o podjęcie inicjatywy ustawodawczej zmierzającej do wprowadzenia w ustawie Prawo budowlane obowiązku ustanawiania kierownictwa budowy oraz prowadzenia dziennika budowy – podczas realizacji „domów do 70 m2”. W trakcie swego wystąpienia stwierdziłem również, że w sytuacjach kiedy mamy do czynienia z jakimikolwiek zagrożeniami w budownictwie – etyka zawodu inżyniera nie pozwala nam na bierność i zobowiązuje, aby czynić starania zmierzające do wyeliminowania zagrożeń.
Uczestnicy narady upoważnili mnie do zasygnalizowania omówionego wyżej problemu wielkopolskim parlamentarzystom. Dwudziestu siedmiu wielkopolskich posłów i senatorów otrzymało ode mnie pisma w tej sprawie.
Paweł Łukaszewski
Powiatowy Inspektor
Nadzoru Budowlanego dla Miasta Poznania
Poznań, 10 października 2022 roku